LEOPOLD STAFF - ZMIERZCH

W polu, u drogi rozstajnej,

Przy rozwalonym w pół płocie,

Stoi krzyż prosty zwyczajny

Taki, jak stał na Golgocie

 

Z rozpostartymi ramiony

przemawia niemą rozpaczą.

Czarne obsiadły go wrony,

Strząsają pióra i kraczą.

 

Górą chmur niskich kłąb płynie

Sinym, żałobnym łachmanem.

Co dzień o zmierzchu godzinie

Stoję tam z Matką i Janem

 

foto: J. Pawłowska

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

K.I. GAŁCZYŃSKI - JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO - tekst

UWE I WILI - PAWEŁ I GAWEŁ PO ŚLĄSKU

ZAGADKI WIERSZOWANE DLA DZIECI - RELIGIA