STANISŁAW LIGOŃ - OPIS ŚWINI (BERY I BOJKI ŚLĄSKIE)
Świnia zaczyno
sie łod przodku dwiema dziurkami łobtoconymi mięsem, co sie nazywo
ryjok. Ryjok jest bardzo świni potrzebny, bo go wszędy wrożo, aby coś
wywoniać, a co zaś wywonio, to zaroz pakuje do pyska. Pysk świni skłodo
się z zębisków, długiego języka i tego, co tam wrożo. Język włazi prosto
do żołądka, kiery przyjmuje wszystko i jest bardzo srogi, bo kożdo
świnia mo wielki apetyt i żre cięgiem i lotego nazywo sie świnia, jak
kożdy inszy, kiery łonacy to samo.
Wszystko żarcie przemienio sie u
świni w preswuszt i krupniok, żymloki abo leberka, kiere są skiż tego,
bo świnia źre wszystko, co znojdzie na drodze swego żywota.
Świnia
kończy sie na zadku małym ogonkiem, kierym miele na wszytskie strony, bo
cego inkszego z nim robić nie poradzi. Cało świnia stoi na śtyrech
patykach, kiere sie tyż nazywajom nogami. Nogi sięgają od wierchu aż na
spodek do samej ziemi. Skiż tego świnia stoi.Świnia łoblepiono jest
marasem, pod kierym znajduje sie skóra kierom świnia jest łotocona, aby
sie nie łozleciała.
Chopem łod świni jest wieprzek, kiery nigdy nie wie,
camu żyje, aż go zakatrupią. Dziecko łod świni nazywo sie prosie.
Mordercą łod świni jest masorz, kiery jom łozłonacy. Łod chwili, łod
kierej masorz świnia zabije, to łona już nie żyje. Łoczyszczony zadek
łod świni nazywo sie szynka, kiero kożdy bardzo rod spuszcza z apetytem,
jak mo na to. Inksze kąski łod świni sprzedawo masorz na mięso, z
kierego robi sie niedługo milionerem.
Do strzewów łod świni wrożo masorz
mięso i inksze łodpadki co sie potem nazywo kiełbasa. Lepsze kąski zjodo
masorz som, lotego masorz woży tyle co pietnoście urzędników abo pięć
dwadzieścia robotników do kupy. Świniów jest u nos za tyla. Świnia
łoglądać możno w szlamie i chlywie, na pastwisku i na spacyrze, na wsi w
mieście. Nasz kraj jest bardzo bogaty w świnie i mógłby dużo świń
wysyłać do inkszych krajów, ino świnie nie chcom, bo im sam u nas jest
dobrze.Izby, w kierych mieszkajom świnie, nigdy sie nie schrónio i do
tego sie chlywikami nazywajom. Głos łod świnie podobny jest do
mlaskającego abo chrapiącego człowieka, a wtedy my nie wiemy, kiery
drugiego przedrzyźnio.Są roztomaite świnie: kiery jest pragliwy i
łakomy, to padają na niego świnia. Jak sie dziecko łobćko abo łopaprze,
to mamulka padajom "prosia". Jak chto na swoja wiara abo ojczyzna
przezywo, to padajom porządni ludzie, że to jest oberświnia. Jak kiery
nie wie, czym jest i nosi mantel no łobu ramionach i sprzedo sie za pora
złotych, to tyż padajom, że jest świnia ... i tak jest !
Obrazek: własny
Komentarze
Prześlij komentarz