ADAM ASNYK - ULEWA (NA SZCZYTACH TATR) - tekst
Na szczytach Tatr, na szczytach Tatr,
Rozpostarł z mgły utkany płaszcz
Na piętra gór, na ciemny bór
Nie widać nic - błękitów tło
I dzień, i noc, i nowy wschód
I siecze deszcz, i świszczę wiatr,
Foto: B. Trocha
Na sinej ich krawędzi,Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi.
Rozpostarł z mgły utkany płaszcz
I rosę z chmur wyciska -A strugi wód z wilgotnych paszcz
Spływają na urwiska.
Na piętra gór, na ciemny bór
Zasłony spadły sine,W deszczowych łzach granitów gmach
Rozpłynął się w równinę.
Nie widać nic - błękitów tło
I całe widnokręgiZasnute w cień, zalane mgłą,
Porznięte w deszczu pręgi.
I dzień, i noc, i nowy wschód
Przechodzą bez odmiany -Dokoła szum rosnących wód,
Strop niebios ołowiany.
I siecze deszcz, i świszczę wiatr,
Głośniej się potok gniewa,Na szczytach Tatr, w dolinach Tatr
Mrok szary i ulewa.
Foto: B. Trocha
Komentarze
Prześlij komentarz