JAN BRZECHWA - LATO - tekst


Nie miałem z kalendarzem zbyt dobrej komitywy, 

Młodość mojego życia przypadła na wiek siwy. 



Gdy idę przez ulice - dusza pogania ciało; 

Pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało! 



Poeci piszą słowa, których nikt nie rozumie, 

A życie takie proste - w słońcu i liści szumie... 



Wiem o kwiatach to tylko, co mi powie ich zapach, 

Lecz wiedzy tej nie znajdę w książkach ani na mapach. 



Lato, choć nawet siwe, niechby najdłużej trwało - 

Pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało. 



I chciałoby się znowu za miastem zrywać chabry, 

Uśmiechać się do dziewcząt powracających z fabryk, 



Patrzeć z mostu na Wisłę mieniącą się tak złudnie, 

Tańczyć na Mariensztacie w niedzielne popołudnie, 



A potem z konduktorką z "czternastki" iść na lody 

I udawać młodego - choć już się nie jest młodym. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

K.I. GAŁCZYŃSKI - JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO - tekst

UWE I WILI - PAWEŁ I GAWEŁ PO ŚLĄSKU

ZAGADKI WIERSZOWANE DLA DZIECI - RELIGIA